Język korzyści to sztuka mówienia „dzięki temu”, bez używania słów „dzięki temu”
Klienta nie interesuje produkt, a to jak on wpłynie na jego codzienne zachowanie, jak mu ułatwi życie, poprawi humor, a może zapewni bezpieczeństwo. Skup się na korzyści dla klienta np. zamiast mówić, że Twój system posiada zapowiedzi IVR, przekuj to w dokładniejszy opis. Tylko specjaliści będą wiedzieli czym jest IVR. Lepiej ujmij to w ten sposób: Twój klient z łatwością dodzwoni się bezpośrednio do działu reklamacji. Poprowadzi go nasz system. Bez zbędnych rozmów z ogólną infolinią. Oszczędzasz czas klienta oraz pracownika.
Najlepiej obrazuje to cytat z książki Pawła Tkaczyka – blogera, znanego ze świetnego storytellingu:
Klient nie chce kupić młotka. On po prostu chce wbić gwóźdź.
Paweł Tkaczyk – ,,Zakamarki marki”
Więcej o tym jak używać języka korzyści w artykule:
Powiązane słowa: